Robienie zdjęć stało się dzisiaj bardzo powszechne i nabiera trochę innego znaczenia niż było to 10 czy 20 lat temu. Obecnie rzadko kiedy fotografujemy coś konkretnie i z planem na to jak to robić. Zdecydowanie częściej jest to po prostu spontaniczne wyciągnięcie telefonu i zrobienie kilku, a nawet kilkunastu zdjęć – często pod wpływem emocji.
Nie ma w tym oczywiście niczego złego, jednak powoduje to sytuację, gdzie z setek zdjęć wybieramy jedno i chcemy je przerobić, aby poprawić to, z czego nie jesteśmy zadowoleni. Takie możliwości są dzisiaj dostępne właściwie na wyciągnięcie ręki. Jednak różnego rodzaju zdjęcia przerabia się w trochę inny sposób, ponieważ co innego możemy chcieć w danym zdjęciu podkreślić. W końcu przerabianie zdjęć to pewnego rodzaju sztuka i warto wiedzieć, co chcemy osiągnąć. Dziś zastanowimy się nad tym czy warto przerabia zdjęcia dzieci i jak do tego podejść.
Odpowiedź na pytanie po co w ogóle przerabiać zdjęcia jest dość oczywista: chcemy, aby zdjęcie się podobało i zrobiło dobre wrażenie na osobach je oglądających. Pewnie ktoś mógłby teraz powiedzieć, że w takim razie trzeba się do zrobienia zdjęcia przyłożyć, a nie je przerabiać. Jednak nie zawsze jest to takie proste, ponieważ nie zawsze da się powtórzyć dokładnie takie samo ujęcie. Przecież nie wszystko zależy od nas. Wyobraźmy sobie, że ktoś chce zrobić świetne zdjęcie swojemu dziecku na tle wybrzeża oceanu, gdzie co jakiś czas przechodzą naprawdę potężne fale. Przez godzinę robi tylko 2 zdjęcia, bo fale zaczęły się uspokajać. Ten prosty przykład pokazuje, że mimo najszczerszych chęci, czasem mamy możliwość zrobić tylko jedno zdjęcie, którego nie da się powtórzyć. Innym razem, zdjęcia mogą być przeznaczone do takich celów, że trzeba je delikatnie wyretuszować albo poprawić na przykład braki światła lub cienie, które pojawiły się na zdjęciu. Pamiętajmy też, że nie każdy z nas jest profesjonalnym fotografem i może nie do końca wiedzieć jak poprawnie robić zdjęcia albo je wykadrować. Zatem czasem przerabianie czy retuszowanie zdjęć jest po prostu praktyczne i warto z takich możliwości skorzystać.
Przejdźmy jednak do głównego naszego tematu, czyli tego czy warto przerabiać zdjęcia dzieci. I tutaj trzeba od razu powiedzieć wprost – nie tylko warto, ale czasem wręcz trzeba. Dlaczego? Wróćmy do przykładu, w którym nasz bohater robi tylko 2 zdjęcia swojemu dziecku. Wyobraźmy sobie, że jedno wyszło super, ale dziecko ma na nim tak zwany “efekt czerwonych oczu” a drugie niestety cierpi na zbyt słabe oświetlenie. W teorii zdjęcia do skasowania, ale właśnie dzięki małym poprawkom mogą się one okazać świetną pamiątką dla całej rodziny. Inna spawa to to, że w większości przypadków chcemy, aby zdjęcia naszych pociech były radosne i fajne, czyli takie które wywołują uśmiech na twarzy. Tutaj też świetnym rozwiązaniem może się okazać fotomontaż, dzięki któremu z trochę nudnego zdjęcia możemy zrobić coś naprawdę śmiesznego i oryginalnego. Jeszcze inna sytuacja to taka, w której dziecko chce mieć zdjęcie, ale z powodu jakiejś kontuzji czy wypadku podczas zabawy ma bandaż, gips czy siniaka. Wtedy także ciekawe przerobienie zdjęcia czy po prostu retusz może pomóc nam uratować jakieś świetne ujęcie. To tylko kilka sytuacji, w których zdjęcie dziecka warto przerobić. Pamiętajmy, że fotografowanie dzieci w ogóle nie jest łatwą sprawą. Maluchy są niecierpliwe, a do tego pełne energii, zatem i zdjęcia pozowane i spontaniczne nie są w ich przypadku łatwe do zrobienia. Warto więc czasem wspomóc się przerobieniem zdjęć, a te szczególnie ważne dla nas warto oddać w ręce profesjonalisty, który ma odpowiednie oprogramowanie i sprzęt, a przede wszystkim wiedzę o tym, jak dobrze takie zdjęcia przerobić.
Wróć do bloga